SZTUKA WŁAŚCIWEGO ODDYCHANIA

Dlaczego nie potrafimy prawidłowo oddychać? W czym tkwi problem z oddychaniem? Czy można leczyć się oddechem?

Wiele osób stosujących sztukę właściwego oddychania zapobiegło lub złagodziło takie choroby jak: przeziębienie, zapalenie oskrzeli, astmę oskrzelową, zaburzenia krążenia, za wysokie lub za niskie ciśnienie, bóle kręgosłupa, stany wyczerpania nerwowego czy depresję. Lista chorób uleczonych oddechem jest długa.

Zaciekawiło mnie takie leczenie, tym bardziej że w obecnej sytuacji nadal jest problem z dostaniem się do dobrego specjalisty. Od kilku dni sama zaczęłam uważać, w jaki sposób oddycham. Nie jest to łatwe, bo zdarza się mi zapominać o przestrzeganiu tych zasad. Zauważyłam, że faktycznie poprzez prawidłowy oddech pozbyłam się bólów głowy. Muszę jeszcze sprawdzić, jak to będzie wyglądało, kiedy zacznę zwracać baczniejszą uwagę na swój oddech. Mimo krótkiego doświadczenia postanowiłam podzielić się z Wami zasadami leczenia oddechem.

Zdradziecki oddech.

To, w jaki sposób oddychasz, jest obrazem Twojego stosunku do świata, życia, a przede wszystkim – do siebie. Wpływa na stan ducha, ale też nasza kondycja psychiczna decyduje o rodzaju oddechu. Warto zapamiętać sobie, że długi, głęboki i regularny oddech świadczy o naszej lepszej formie, a krótki, szybki i płytki – mówi o niepewności i strachu, w jakim nieustannie żyjemy. Znacie zapewne stan, kiedy rośnie w nas napięcie lub lęk – wówczas często wstrzymujemy oddech lub go spłycamy. Po takiej sytuacji jesteśmy psychicznie wyczerpani i zdołowani. Nic nam się nie chce.

W jaki sposób oddychamy?

Większość z nas oddycha górną częścią klatki piersiowej, płytko, bo najzwyczajniej w świecie, żyjemy w ciągłym stresie. Zdarza się też tak, że nabieracie mało powietrza do płuc, ale Wasz oddech jest długi, bądź łapiecie powietrze „zachłannie” i niewiele go wydychacie. Ani jedna, ani druga sytuacja nie jest dobra, bo albo macie za mało powietrza w płucach i jesteście niedotlenieni, albo jest go zbyt dużo, co również źle wpływa na organizm.

Zły oddech a postawa człowieka, czyli jak rozpoznać, kiedy źle oddychamy?

Płytki wdech i wydech – klatka piersiowa u takiego człowieka jest rachityczna, ponieważ płuca i mięśnie oddechowe są nierozciągnięte. Dodatkowo cała sylwetka jest pochylona do przodu, wygląda to tak, jakby klatka piersiowa się zapadła. Świadczy też to o danej osobie, którą zazwyczaj charakteryzuje się bierną postawą życiową, licznymi słabościami, lękami – tacy ludzie najczęściej żyją w świecie marzeń.

Częsty wdech, ale słaby wydech – klatka piersiowa jest rozszerzona i wysunięta do przodu, broda uniesiona w górę a ramiona skierowane ku tyłowi. Świadczy to, że mamy do czynienia z człowiekiem, który ma poczucie wyższości i jego pragnieniem jest chęć dominowania nad otoczeniem. Niestety, często wynika to z jego słabości i lęków. Ktoś taki nie pozwala sobie na rozluźnienie w obawie, że świat zakłóci jego pozorny spokój wewnętrzny. Taki oddech blokuje rozwój naszej osobowości i otwarcie się na ludzi.

SZTUKA WŁAŚCIWEGO ODDYCHANIA

Tlen – lekarstwem na odporność.

Zapewne wiecie, że bez jedzenia możemy przeżyć nawet do kilku tygodni, bez wody – kilka dni, a bez tlenu – zaledwie parę minut. Chronicznie płytki oddech powoduje niedotlenienie organizmu, a tym samym prowadzi do zalegania w organizmie dwutlenku węgla. Wpływa to niekorzystnie na układ pokarmowy, krążenia i prowadzi do wielu chorób. Osłabia też odporność organizmu oraz pogarsza zdolność koncentracji.

Sztuka właściwego oddychania.

Aby dobrze funkcjonować, powinniśmy nauczyć się prawidłowego oddechu, czyli oddychamy swobodnie i głęboko. Polega to na powolnym wdychaniu powietrza przez nos (nigdy nie ustami!), starając się, by dotarło jak najgłębiej. Powinniśmy zauważyć, że podnosi się nam przepona. Wówczas z pewnością dobrze oddychamy. Nie jest to trudne do zrobienia, ale często zapominamy o takim właśnie oddechu.

Najprościej zapamiętamy o takim oddychaniu, gdy trochę potrenujemy. Na początek warto wygodnie się położyć na plecach, a pod szyję i kolana podłożyć zgięte w pół jaśki. Ręce niech swobodnie leżą wzdłuż tułowia. Zamknij oczy i spróbuj się rozluźnić. Następnie zacznij wciągać i wypuszczać powietrze na początek nosem. Wdech powinien być swobodny i niespieszny, a wydech – dwa razy dłuższy. I tak kilka razy. Proszę pamiętać, aby nie wymuszać ruchów brzucha, powinno to być samoistne.

Kilka rad dla początkujących!

  • Nie ćwiczymy bezpośrednio po jedzeniu. Najlepiej wykonać ćwiczenia albo 2 godziny przed, albo 2 godziny po posiłku.
  • Przed ćwiczeniami warto porządnie wyczyścić nos, aby nam nic nie przeszkadzało.
  • Warto zadbać o dopływ świeżego powietrza, czyli ćwiczymy przy otwartym oknie lub w lesie.

Ćwiczenia powinno się robić nawet kilka razy dziennie, ale krótko – do około 20 oddechów podczas jednego ćwiczenia. Gdy nauczysz się prawidłowego oddechu – trenujemy na siedząco. Musimy jednak pamiętać o tym, aby wyprostować kręgosłup i pionowo trzymać głowę. Dłonie zaś powinny być swobodnie oparte na udach.

Zalety właściwego oddychania.

Dobroczynne działanie poczujemy już po pierwszym takim seansie. Po kilku wdechach i wydechach będziemy odświeżeni i naładowani pozytywną energią. Poprawi się też Wasza koncentracja i znikną bóle głowy. Jednak na większe zmiany trzeba poczekać kilka lub nawet kilkanaście tygodni. Prawdopodobnie to działa, tak twierdzą ci, którzy posiedli umiejętność właściwego oddychania. No cóż, chyba będę dalej starała się poprawnie oddychać. Zamiast leków – tlen! Czemu nie!

A co Wy o tym sądzicie? Ktoś stosuje te zasady?