WIERZYĆ CZY NIE WIERZYĆ W SNY

Co jakiś czas otrzymuję od Czytelników prośby o interpretację snów z jednoczesnym pytaniem: Wierzyć czy nie wierzyć w sny?

Chociaż wcześniej pisałam już na temat snów, to postanowiłam jeszcze raz podjąć ten temat, aby przybliżyć Wam zalety snów oraz odpowiedzieć na to pytanie.

Z rozmów ze znajomymi oraz Waszych listów wiem, że większość z nas śni. Nie zawsze są to sny piękne. Zdarza się, że miewamy koszmary, które wywołują w nas strach. Czasami nawet zdarzają się sny prorocze. Jak te wszystkie sny poukładać w całość i skąd mamy wiedzieć, czy nam się sprawdzą. Nie jest to takie łatwe, gdyż trudno jest stwierdzić, czy sen, który mi się dzisiaj przyśnił, jest tym, w który powinnam wierzyć. Są dni, gdzie prawdopodobieństwo sprawdzalności snu jest duża. Są też dni, gdzie sen nic nie znaczy, co najwyżej jest kontynuacją naszych pragnień lub wydarzeń z dnia.

Kiedy więc wierzyć w sny, a kiedy nie wierzyć?

Trudno odpowiedzieć na to pytanie, bo nie ma jednoznacznej odpowiedzi na nie. Każdy z nas prowadzi jakby podwójne życie. Jedno na jawie w ciągu dnia, a drugie – nocą, w marzeniach sennych. Dawniej wierzono, że sny są darem od bogów i nie każdy człowiek jest godny, aby ich doświadczyć. Dzisiaj wiemy, że każdy, no prawie każdy z nas śni. Oczywiście, sny mają swoje źródło w podświadomości, są taką naszą emocjonalną pamięcią, która łączy ze sobą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Jeśli zaś chodzi o treść snów, to jest ona różna, ale najczęściej jest spełnieniem naszych pragnień i marzeń.

Każdy sen jest indywidualnym odzwierciedleniem podświadomości człowieka. Dlatego tak trudno jest go dokładnie zinterpretować. Często bowiem okazuje się, że według sennika czeka na nas coś dobrego, a po jakimś czasie, okazuje się, że w życiu jest inaczej…

Wierzyć czy nie wierzyć w sny

Sennik nas okłamał? Co mam teraz zrobić? Wierzyć czy nie wierzyć w sny?

Najlepszym interpretatorem własnego snu jesteś Ty sama/sam. Wiem, co sobie teraz pomyślicie, ale to prawda. Żaden sennik ani nawet najlepszy tłumacz snów nie zna Cię tak dobrze, jak Ty sama/sam. Tylko często nie chce nam się w nie zagłębiać. Wolimy, kiedy ktoś z zewnątrz zrobi to za nas. Tylko że taka osoba faktycznie może zinterpretować Twój sen i podpowie Ci nawet, co on oznacza, tylko, czy to się sprawdza? Nie mówię, że nie, nie mówię, że tak. Dobry psycholog znający się na snach może pomóc. I jeśli jeszcze osoba interpretująca Twój sen pozna Twoją historię, to będzie w stanie Ci pomóc.

Po co są sny? Czy sen może coś zmienić w naszym życiu?

A po to, aby pomóc Ci rozwiązać jakiś problem, albo zwrócić Twoją uwagę na konkretny szczegół z życia. Często za pomocą obrazów sennych nasza podświadomość pokazuje nam nasze prawdziwe oblicze, które na co dzień skrzętnie ukrywamy. Zdarza się też, że wskazuje nam drogi indywidualnego rozwoju, a także informuje o kondycji naszego ciała. Może też ostrzegać nas o zbliżającej się chorobie. Tak, to fakt. Nie zawsze jesteśmy w stanie ocenić sami siebie, a we śnie – udaje się nam to zrobić. I to całkiem nieźle. Zapewne zwróciliście uwagę, że dręczący problem znalazł rozwiązanie podczas snu. Rano wstając, już wiemy, jakie kroki podjąć, aby nie narazić się na ośmieszenie. Powinniśmy zatem starać się analizować swoje sny, chociażby po to, aby sprawdzić, ot tak dla siebie, czy nam się sprawdzają.

Czy zapisywać sny?

Myślę, że jeśli ktoś chce dokładnie odczytać znaczenie snu, to warto je zapisywać. Każdy sen jest dla nas niezwykle ważny, pełen ukrytych symboli i znaczeń, często na pierwszy rzut oka niedostrzeganych przez nas. Zwłaszcza jeśli śni nam się ciągle ten sen, to warto go zapisać i zobaczyć, czy są jakieś różnice. Niekiedy właśnie te drobne rozbieżności pozwolą nam na odczytanie snu.

A co, jeśli ciągle śnią się nam koszmary?

Nie ma chyba osoby, która ich nie przeżywa. Chętnie pozbylibyśmy się z pamięci uczucia strachu, przerażenia i bezsilności, które prześladuje nas nocą. Budzimy się wówczas zlani potem albo z krzykiem.

Dlaczego?

Otóż takie sny mogą być efektem długotrwałego stresu. Jakiegoś dramatycznego przeżycia, np. wypadku, choroby bliskiej osoby lub śmierci. Niekiedy nawet źródeł takich nocnych koszmarów można się doszukiwać w dzieciństwie. Dlatego, gdy śnią się nam takie sny, warto cofnąć się wstecz i spróbować przypomnieć sobie, co złego mi się wówczas przytrafiło. Prawdopodobnie chcemy wyprzeć te fragmenty z naszego życia, ale sen daje nam odczuć, że nie do końca ten rozdział życia został zamknięty. Należy wówczas ten okres uporządkować, a koszmar ustąpi. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to łatwe, ale dla własnego dobra i spokoju, warto spróbować.

A co ze snami proroczymi?

Ja nazywam je odkrywczymi, gdyż często podpowiadają mi, co mam zrobić i co przeoczyłam. To bardzo budujące sny, ponieważ pozwalają znaleźć rozwiązanie trapiących nas problemów. Czyż podczas snu nie zdarza się Wam rozmawiać z własną podświadomością, ba, nawet się z nią kłócić i przedstawiać swoje racje? Oczywiście, że tak i to często. To właśnie wtedy doznajemy „olśnienia” i rano już wiemy, jak powinniśmy postąpić. Jakiś czas temu koleżanka powiedziała mi, że bardzo rzadko, ale zdarza się jej, że śnią się jej szczęśliwe numery w lotto. Wówczas biegnie do kolektury i skreśla te cyfry. Jak sama przyznała, szóstki jeszcze nie trafiła, ale piątki i czwórki zawsze. Jak sami widzicie, można we śnie dowiedzieć się wielu ciekawych informacji. Sny ułatwiają wiele rzeczy, pozwalają przystosować się do nowych sytuacji, czy też zażegnać konflikty. Trzeba tylko umiejętnie się w nie wsłuchać.

Ja nie śnię – usłyszałam kiedyś.

Są ludzie, którzy nigdy nie śnią, albo nie pamiętają swojego snu. To zazwyczaj osoby, które nie chcą zastanawiać się nad swoim życiem. Żyją tu i teraz. Ważne dla nich są tylko: praca, pieniądze i jedzenie. No cóż – można i tak.

Nie chcę nikogo zmuszać do stwierdzenia: wierzyć czy nie wierzyć w sny. To już będzie zależało od każdego z Was. Podobnie jak inni, ja również uważam, że sen jest dopełnieniem życia na jawie i razem tworzą całość.

Na koniec chciałabym, abyście podzielili się z nami swoimi snami. To dobra forma na pozbycie się niechcianego snu. Zapraszam do przesyłania swoich snów, aby je upublicznić.