MOTYWACJA

     
 

MOTYWACJA – czym jest?

Często okazuje się, że jeśli coś chcemy osiągnąć np.: przestać palić, odchudzić się, lub inne postanowienie, to na początku zawsze jesteśmy dość silnie zmotywowani. Zawsze próbujemy wmówić sobie, że damy radę, bo mamy przecież motywację i bardzo tego chcemy.

Zgadza się – to jest dobry argument.

A jak to wygląda w realnym życiu?

Ano tak, że dajemy radę wytrzymać dzień, dwa, no może ciut więcej… i co dalej?

Kończy się nam nasza motywacja.

A to dlaczego?

Bo zabrakło nam siły woli. A więc motywacja bez siły woli, to tak jakbyśmy poszli w ciemną noc do lasu obserwować nocne życie zwierząt z latarką, która tak długo będzie świecić, dopóki nie wyczerpie się bateria. I po co nam taka latarka bez baterii, jeśli wokół panuje ciemność? No właśnie. Taka latarka staje się wówczas bezużyteczna, a nasza wyprawa kończy się niepowodzeniem.

Moja znajoma bardzo chciała schudnąć, tak przynajmniej sobie postanowiła na początku roku. Wówczas większość z nas ma wiele postanowień i chęci do zrealizowania ich. Ona też miała motywację, chciała być druhną na weselu, czyli jej motywacja była silna…

BYŁA!

W pewnym momencie zabrakło jej siły woli, nie potrafiła oprzeć się słodyczom, a wystarczyło zmienić nawyki żywieniowe i zamiast pączka jeść owoce, warzywa, lub zwyczajnie zastosować dietę „jedz połowę”. Można było… ale jest jeszcze coś…

To coś, to najzwyklejsze wsparcie, a jest to ogromnie ważne w takich postanowieniach.

No właśnie, otóż jej najbliższa rodzina ciągle powtarzała, że nie da rady, po co jej to, trzeba będzie wymienić garderobę i inne głupoty. I tak jej odchudzanie zakończyło się fiaskiem.

Na jej przykładzie zauważyłam, że na siłę woli składa się również wsparcie otoczenia i najbliższych nam osób. A to nie zawsze się udaje.

Powód?

Najczęściej – zwyczajna zazdrość, bo dlaczego TY masz wyglądać lepiej, ładniej niż JA? Przykro mi to mówić, ale tak często jest, zwłaszcza, że te „życzliwe” nam osoby same nie posiadają ani motywacji, ani siły woli. Za to chętnie i umiejętnie potrafią demotywować.

Tak już jest, że osoby posiadające siłę woli potrafią same motywować się do działania i naprawdę rzadko się im coś nie udaje. Inaczej to wygląda w przypadku osób o słabej sile woli, te boją się podjąć wyzwanie, gdyż boją się negatywnych konsekwencji, czy też niepowodzenia.

Wiele osób uważa, ja również, że cokolwiek nasz umysł jest w stanie sobie wyobrazić, to jest to w stanie osiągnąć. Oznacza to, że im silniejsza motywacja tym wytrwalej dążymy do wykonania danego zadania. Wytrwałość nas mobilizuje do osiągnięcia celu, który naprawdę jesteśmy w stanie osiągnąć.

Pamiętajcie, że nie jesteśmy wieczni, nasz czas jest ograniczony, więc nie marnujcie go na życie cudzym życiem.

Niektórym z nas to się zdarza, często wolimy siedzieć przed telewizorem, oglądać „tasiemce serialowe”, żyć losami bohaterów i wcielać się w ich sytuacje…

A nie lepiej wziąć los we własne ręce i zrobić wreszcie coś dla siebie?

Pomyślcie nad tym i nie pozwólcie na to, aby jakieś seriale, czy nawet ludzie zagłuszyli w Was motywację i siłę wolę. Zacznijcie żyć, jeśli nie dla siebie, to dla najbliższych. Nauczcie się ponosić porażki, gdyż każda porażka wzmacnia i daje Wam poczucie bycia „żywym”.

Jeśli jednak otoczenie, czy znajomi nie są w stanie zaakceptować w Was zmian, to zmieńcie ich. Nie pozwólcie, aby ktoś Wam ciągle narzekał, uwierzcie, takie zrzędzenie skutecznie potrafi stłamsić Wasze marzenia.

Jakiś czas temu natknęłam się na piękną sentencję Knight’a Charles’a, który napisał: „Trzeba się nauczyć ponosić porażki. Nie można stworzyć nic nowego, jeżeli nie potrafi się akceptować pomyłek.”

Jakież to prawdziwe… Szkoda, że nie wszyscy potrafimy się do tego dostosować…

Na koniec – pamiętajcie, że nigdy nie jest za późno, aby zacząć realizować własne marzenia.